Pod rządami legendarnego Księcia Kraka
Pomiędzy V a VIII wiekiem n.e. w zespole osadniczym Krakowa, napotykamy tajemniczą i niewytłumaczalną „czarną dziurę”. Nie wiemy w istocie, czy Kraków był wówczas miejscem osiedlonym, jeżeli tak, to kto zamieszkiwał zarówno okoliczne terytoria jak i w ogóle krainę w dorzeczu Wisły, Odry i Bugu. Źródła pisane ciągle jeszcze milczą, a archeolog stoi bezradny wobec ubóstwa znalezisk archeologicznych. Powodów takiego stanu rzeczy należy szukać w gwałtownie przebiegającym procesie historycznym, znanym pod nazwą Wielkiej Wędrówki Ludów, ale zdobycie bardziej szczegółowej wiedzy zdaje się przypominać poszukiwania igły w stogu siana. W latach po drugiej wojnie światowej, naginając rzeczywistość do potrzeb propagandowych twierdzono, że w okresie tym ziemie Polskie, a więc i Kraków, zamieszkiwali od dawna prasłowianie, którzy przybyli tu już w epoce brązu i stworzyli znaną nam dobrze, kulturę łużycką. W rzeczywistości Słowianie zajęli ziemie dorzecza Wisły i Odry dopiero pomiędzy VI a VIII wiekiem n.e.. W okolicach Krakowa obecność Słowian można ostrożnie datować na koniec VII wieku. Pierwsi Słowianie, rzecz jasna, nie stanowili zwartej grupy etnicznej. Dzielili się na szereg plemion, które w zależności od ogólnej koniunktury i zdolności swej starszyzny, organizowały swoją obecność w bardziej lub mniej trwałe i silne struktury plemienne. Słowianie osiadli w okolicach dzisiejszego Krakowa osiągnęli na tyle poważne znaczenie, że zdołali założyć własne państwo, tzw. państwo Wiślan. O jego istnieniu informują współczesne źródła niemieckie, bizantyjskie i najważniejsze z nich, wielkomorawski „Żywot Św. Metodego”. W Żywocie tym napisanym w 2. połowie IX wieku pojawia się potężny Książe siedzący "...na Wiślech..." . Ów Książę sprawował swoją władzę z kasztelu-zamku, wybudowanym na wawelskim wzgórzu, u stóp którego rozwijała się osada obronna, tzw. Okół.
Czy nazwa Kraków była już wtedy używana? Trudno powiedzieć. Wiadomo wszakże, że podwawelskie podgrodzie właśnie w czasach Wiślan nabiera charakteru miejskiego. Ówczesne „miasto” rozciągało się wzdłuż dzisiejszej ul. Grodzkiej. Tu powstawały warsztaty rzemieślnicze pracujące najczęściej na rzecz władzy książęcej, tu rozwijał się handel, który swoimi kontaktami sięgał państwa Wielkomorawskiego. Okres Wiślan odegrał istotną rolę w kształtowaniu krakowskiego ośrodka osadniczego. Najstarsze krakowskie legendy o Smoku Wawelskim i o Księciu Kraku, mają swoją genezę sięgającą tych zamierzchłych czasów. Są one być może śladem walki politycznej o tron Krakowski, w toku której panująca lub zdobywająca władzę dynastia, pragnęła swoją władzę uwiarygodnić poprzez „propagandową” opowieść o niezwykle zasłużonym władcy, który obronił swój lud przed gniewem „całożercy”.
Fot. 5. Smok wawelski, rycina z "Cosmographie uniwersalis ...", Sebastian Munster, XVI wiek
Podobne intencje mogły leżeć u źródeł powstania legendy o Królewnie Wandzie, co rzecz jasna nie oznacza, że za tymi opowieściami nie kryją się ślady prawdziwych wydarzeń. Wiarę w prawdziwość tych przekazów umacniała przez wieki osobliwa „ozdoba”, która po dziś dzień zaskakuje turystów chcących wejść do Wawelskiej Katedry. Na gotyckim murze, niewysoko, przypięto łańcuchami do ściany potężne kości odnalezione w ziemi, uchodzące powszechnie za byłą własność smoka.
Fot. 6. Kości przedpotopowych zwierząt przy zachodnim wejściu do Katedry Wawelskiej
Tradycja głosi, że gdyby (co nie daj Boże!) kości te urwały się z łańcucha, niechybnie nastąpi koniec świata. Mimo, że badania dowiodły, że w rzeczywistości szczątki zwierzęce należały nie do smoka, ale do wieloryba, nosorożca i mamuta, i tak podtrzymujący je łańcuch jest przedmiotem największej troski miejskiego konserwatora. Każdy krakowianin zapytany o te niezwykłe i baśniowe przekazy, kojarzy je natychmiast z dwoma starożytnymi, ziemnymi budowlami, które stały się niemal symbolami starego Krakowa.
Kopiec Kraka i Kopiec Wandy, legendarne mogiły dawnych władców, choć prawdopodobnie nie kryją w sobie ich doczesnych szczątków, dają bardzo dobre świadectwo organizacji państwa Wiślan.
Wzniesienie tych monumentalnych budowli, wymagało dużego wysiłku organizacyjnego i materialnego a także wiedzy inżynieryjnej, która zapewniła obydwu kopcom wielowiekowe trwanie, mimo niekorzystnego oddziaływania warunków klimatycznych. Bardzo cennym i działającym na wyobraźnię znaleziskiem archeologicznym jest odkryty w 1979 przy ul. Kanoniczej tzw. Skarb Wiślan. W ogromnej skrzyni złożono ponad 4 000 żelaznych siekierek, będących w tamtych czasach powszechnym środkiem płatniczym.
Fot. 9. Skarb żelazny tzw. Skarb Wiślan, odkryty przy ul. Kanoniczej 13, koniec IX wieku,
wł. Muzeum Archeologiczne w Krakowie
Ogromna wartość materialna tego skarbu każe domyślać się, że jego właścicielem był Książę. Jeżeli tak było, to odnaleziony skarb jest kolejnym świadectwem znaczenia państwa. Ile tajemnic dawnych Wiślan ukrywa jeszcze ziemia w Krakowie ?